[PL] Ergohuman – recenzja fotela za 2000zł
Wstęp
W lutym tego roku kupiłem fotel Ergohuman i chciałbym podzielić się z Wami swoimi wrażeniami z jego użytkowania. Wcześniej miałem skórzany fotel w stylu prezesowskim, któremu zepsuła się pneumatyka i permanentnie pozostawał w najniższej pozycji. Pozycja do siedzenia była koszmarnie niewygodna co tylko przyśpieszyło wymianę fotela na nowy.
Stary fotel służył mi około 10 lat. Z tego powodu postanowiłem nie oszczędzać, tylko wydać większą sumę pieniędzy na porządny fotel, zwłaszcza, że ma mi on posłużyć równie długo. Nie chciałem również spędzać większej ilości czasu wybierając fotel – chciałem szybko znaleźć odpowiadający mi model i dokonać zakupu.
Czy fotel za 2000zł spełnił moje oczekiwania? Zapraszam do dalszej lektury albo przejścia od razu do TL;DR
Wrażenia
Fotel Ergohuman występuje w kilku wersjach – sam posiadam wersję z siatką. Podczas testowania fotela w warszawskim sklepie Centrum Krzeseł, nie byłem jednak do końca przekonany do niej – nigdy wcześniej nie używałem fotela z siatką na co dzień. Pierwsze testy na siatce były po prostu… dziwne. Wszystko było jakoś inaczej i nie mogłem się przyzwyczaić. Zastanawiałem się czy nie wziąć po prostu wersji skórzanej, podobnej do mojego starego fotela. Jednak ostatecznie zdecydowałem się na siatkę i jestem z tego wyboru zadowolony.
Przede wszystkim, siatka pozwala na lepszą cyrkulację powietrza. Tyłek nie poci się po kilku godzinnych sesji kodowania. Nawet najgorętsze dni lata nie są już straszne. Siatka również świetnie dopasowuje się do kształtu ciała przez co siedzenie na fotelu jest wygodniejsze. Jednak do siatki trzeba się na początku przyzwyczaić – ja się tak do niej przyzwyczaiłem, że zastanawiam się nad kupieniem drugiego, takiego samego, fotela do pracy.
Na osobny akapit zasługuje wspomnienie o cześć oparcia pod lędźwie (jest to zupełnie osobna cześć oparcia). Jest to szalenie wygodne – świetnie dopasowuje się pod plecy i nawet wielogodzinne siedzenie nie powoduje dyskomfortu. W pierwszych dniach posiadania fotela, siedziałem na nim w salonie grając na konsoli, tak mi było wygodnie 😉
W regulacji podłokietników zaskoczyła mnie możliwość ich regulacji po skosie. Można zmienić ich pozycję do środka albo na zewnątrz. Pozycja do środka jest szczególnie wygodna, jeśli piszemy dużo tekstu – łokcie zwyczajnie układają się nam wygodniej na podparciu. Oczywiście standardowa regulacja góra/dół oraz przód/tył również występuję. Niestety, podłokietniki zaczęły po jakimś czasie chodzić zbyt luźno w płaszczyźnie przód/tył. Wystarczy nawet lekki ruch łokciem żeby zmienić ich pozycji i nie da się ich zablokować na tej płaszczyźnie.
Warto na końcu wspomnieć jeszcze o cichych kółeczkach. W porównaniu z moim starym fotele są one praktycznie niesłyszalne. Poruszanie się krzesłem w nocy nie powoduje już pobudki domowników 😉
Dodatkowe gadżety
W salonie krzeseł, miałem okazję pobawić się jeszcze dwoma gadżetami: podnóżkiem oraz pulpitem na laptopa.
Podnóżek jest mega wygodny. Wychylamy się w fotelu do tyłu i kładziemy nogi na podnóżku, po prostu bajka. Idealna pozycja do krótkiej drzemki. Czasem sobie drzemię na tym fotelu i jest to szalenie wygodne. Niestety, w domu na podnóżek nie mam zbytnio miejsca, więc nogi kładę po prostu na łóżko stojące obok. Takie połączenie daje rade, ale podnóżek byłby lepszy mimo wszystko.
Z kolei, pulpit na laptopa wydaje mi się ciekawym pomysłem. Jest on przypinany bezpośrednio do fotela. Na pewno takie połączenie sprawdzi się kiedy przemieszczamy się fotelem po mieszkaniu/biurze i chcemy mieć cały czas gotowe stanowisko do pracy. Można powiedzieć, że z takiego połączenia wychodzi nam mobilne biurko. Może takie coś sprawdzi się również kiedy w domu nie mamy miejsca na biurko, a mimo wszystko potrzebujemy pracować na laptopie.
TL;DR
Plusy:
-
- siateczka – tyłek się nie poci i fotel dopasowuje się do kształtu ciała
- osobne oparcie pod lędźwie – HIT :O
- regulacja podłokietników: góra/dół, przód/tył, na ukos
- regulacja głębokości siedziska – odległość od oparcia
- regulacja siły oporu podczas wychylenia
- ciche kółeczka
Minusy:
-
- podłokietniki za lekko się ruszają w przód/tył
- brak regulacji zagłówka w przód/tył
Podsumowanie
Fotel zdecydowanie zdaje egzamin. Zmieścił się w moim zakładanym budżecie i jestem z niego zadowolony. Posiada wiele opcji regulacji, więc każdy będzie go mógł dostosować pod siebie. Wielogodzinne sesje przy komputerze nie powodują już dyskomfortu całego ciała – siedzi się naprawdę przyjemnie.
Przy wyborze fotela, polecam wybrać się do jakiegoś salonu, żeby mieć wybór. Najlepiej posiedzieć na każdym fotelu i wyrobić sobie opinie. Ja pojechałem do salonu z już konkretnie wybranym modelem. Jednak posiedzenie na innych fotelach tylko utwierdziło mnie w słuszności mojego wyboru.
Dajcie znać co sądzicie, a może polecicie fotele, na których Wy siedzicie?
“Wcześniej miałem skórzany fotel w stylu prezesowskim, któremu zepsuła się pneumatyka i permanentnie pozostawał w najniższej pozycji.”
No skąd ja to znam 😄 Ja również zastanawiam się nad kupnem nowego fotela, ale niestety w dużo mniejszym budżecie (do 600 PLN).
Gdyby ktoś mógł się podzielić wartymi uwagi ofertami foteli w tym gabarycie cenowym, będę wdzięczny.
Swoją drogą, gratuluję pomysłowości na temat postu 😉
Cześć Krzysztofie,
Pojawiły się nowe komentarze do wpisu – warto je przejrzeć w kontekście twojego pytania o inne fotele.
Sprawdź Futura4. Miałem ten fotel i przesiadłem się rok temu na Ergohuman. Futura nie ma możliwości postawienia oparcia do pionu (wymaga przyzwyczajenia), zawsze jest to oparcie lekko odchylone do tyłu, ale po przesiadce na Ergohuman zauważyłem, że bardzo często przyjmuję taką pozycję, bo jest po prostu wygodnie.
Co do Ergohumana jestem bardzo zadowolony. Swoboda regulacji pozwala na zmianę pozycji siedzenia dzięki czemu można wysiedzieć dużo więcej godzin 🙂
Ja kupiłem ostatnio fotel gamingowy firmy Genesis, używam go do pracy biurowej. Jest mega wygodny i kosztował około 750 zł. Są do obejrzenia w sklepach sieci Media Expert.
Sam około rok roku temu zacząłem szukałem “idealnego” fotela dla mnie. Niestety, dla wyższych osób (190cm wzrostu) znaleźć odpowiedni /ergonomiczny/ fotel jest bardzo ciężko. Testowałem osobiście opisanego w teście Ergohumana – dla osoby o moim wzroście raczej się nie nadaje (oparcie, nawet w najwyższej pozycji nie pozwala na dobre poparcie łopatek). Można dodać, że Ergohuman to typowo chińska konstrukcja + bardzo ciężko było mi się oprzeć wrażeniu, że wykonanie również pozostawia wiele do życzenia.
Podsumowując Ergohumana moim zdaniem:
+ podparcie pod odcinek lędźwiowy
+ siatka
+ obszerne siedzisko
+ cena
– konstrukcja nie nie nadaje się dla wyższych osób
– jakość wykonania niektórych elementów
Dodam, że testowałem wiele krzeseł (między innymi bardzo egzotycznie wyglądające krzesła ioo).
Na początku wyznaczyłem sobie budżet w wysokości 2000zł – myślałem że za tą cenę kupie kosmiczne krzesło z funkcją programowania 😉
Koniec końców wybrałem krzesło firmy PROFIm Action – zapłaciłem za nie 3500 zł (wersja z siedziskiem materiałowym, oparciem z siatki oraz zagłówkiem). Krótko podsumowując to krzesło:
+ obszerne oparcie podpierające całe plecy
+ super fajny “pracujący” mechanizm podpierający lędźwie
+ jakość wykonania
+ obszerne i bardzo wygodne siedzisko
+ dobra obsługa klienta
+ mnogość kolorów i materiałów (w przeciwieństwie do wielu krzeseł gdzie wybrać możemy jedynie wersję kolorystyczną)
– tańsza wersja podłokietników nie posiada blokady pozycji (potrafię przypadkowo przesunąć lub obrócić podłokietnik).
– cena !!
W każdym razie, mimo ceny jestem z krzesła super zadowolony – pozwoliło pozbyć mi się pozbyć bólu pleców i wymusza poprawną pozycję (na początku było strasznie ciężko się przyzwyczaić do poprawnego siedzenia).
Gdybym miał wybierać ponownie krzesło, mając przy tym ograniczony budżet – wybrałbym krzesło Markus z IKEA.
W razie pytań zapraszam do kontaktu 🙂
Cześć Jakubie,
3500zł za fotel? A myślałem, że to ja dużo wydałem, hehe 😉 Mimo wszystko warto inwestować w takie rzeczy, bo od tego zależy nasz komfort pracy jak i zdrowie. A cena ostatecznie nie wychodzi taka duża jeśli przeliczymy ją na ilość lat jakie będzie nam fotel służył.
Cieszę się, że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami w tak obszernym komentarzu! Bardzo przydatna wiedza.
Też od niedawna posiadam ergohuman a dokładniej ergohuman plus BT. Tu warto zwrócić uwagę, że na rynku są 2 fotele posiadające w nazwie słowo ergohuman, Ten o którym tu mowa produkowany przez firmę Grospol oraz drugi na pierwszy rzut oka podobny ergohuman enjoy firmy Nowy Styl.
Co do uwag na temat fotela – ogólnie się zgadam: wady to brak możliwości zablokowania pozycji przód-tył podłokietników. Z tego co się dowiedziałem to jednak wszystkie podłokietniki 3D mają taki mankament. Druga sprawa zagłówek – też brakuje mi trochę możliwości jego regulacji tzn. “przybliżenia” do głowy.
Z rzeczy chyba tu niewymienionych fajna jest jeszcze możliwość regulacji głębokości siedziska. Natomiast nie zgodzę się co do zarzutów co do jakości wykonania. Jak dla mnie jest ona dobra – choć jak dobra okaże się po paru latach użytkowania.
Jeszcze drobna uwaga dla zainteresowanych: te fotele mają siedziska, które mogą być wykonane z siatki (takie chyba ma autor i ta wersja to podaj BS) oraz siedziska tapicerowane tkaniną. Mi sprzedawca doradził tą drugą wersję jako bardziej praktyczną i przyjemną w użytkowaniu. I chyba miał rację, tkanina jest miększa niż siatka ale również nie powoduje pocenia.
Ogólnie fotel wart polecenia, w tej cenie nie znalazłem nic innego sensownego, no może jest jeszcze Wau2 ale ten niestety w moich okolicach był niemożliwy do przetestowania.
Cześć Green,
Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami 🙂
Cześć,
rok temu też stałem przed wyborem zakupu fotela i na początku zdecydowałem się na Ergohuman,bardzo szybko z niego zrezygnowałem z powodu:
1. Siedzisko z siatki było bardzo niestabilne – choć ważę 75 kg, czułem się jak bym wpadł do muszli 😀
2. Oparcie składa się z dwóch części i fajne to jest, lecz słabo naciągnięte siatki (taki mi się wydaje), powodowały że łączenie czułem na plecach.
3. Podłokietniki regulacja w każdą stronę, lecz w niektóre strony regulacją zbyt delikatna, co powodowało przy lekkim ruchu przesuwanie się i wykończenie.
Dlatego krzesło zwróciłem bardzo szybko i zdecydowałem się na WAU Elastomer – Mango i jestem z tego wyboru zadowolony. W skrócie – stabilne, duża możliwości regulacji, wygodny, fajny materiał ( w lecie nie grzeje w tyłek, a w zimie nie mrozi) i cena OK 1700 zł. Liczę, że krzeszło posłuży mi minimum 10 lat więc jest to wydatek 17 zł na rok.
Cześć,
Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami! Mi najbardziej w Ergohuman przeszkadzają podłokietniki, które jak zauważyłeś mają zbyt delikatną regulację.
Ja jeszcze miałem problem z oparciem, zdarzało mi się, że podczas siadania i mocnego oparcia się plecami, to blokada się zwalniała i oparcie się rozkładało 😀 takie małe pobudzenie 😀 może miałem pecha i trafiłem na jakąś wadliwą sztukę.
17 zł na rok, przez 10 lat to nie bardzo wyjdzie Tobie 1700 zł 🙂
170 na rok
Dzień dobry,
chciałam zapytać jak fotel ergohuman sprawuje się już po kilku latach? 🙂 Czy jest bezawaryjny, czy może zauważył Pan jakieś jeszcze mankanenty. Przymierzam się do jego zakupu i stąd moja ciekawość 🙂
Pozdrawiam. Agnieszka
Cześć Agnieszko,
Fotel jak narazie jest bezawaryjny. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do zbyt luźno chodzących podłokietników, ale o tym pisałem już w samym poście 🙂 Na lekki minus mogę zaliczyć jeszcze dość ciężką w czyszczeniu siatkę. Niestety trochę kurz wszedł w miejsca, które nie są używane.
Dzień dobry,
bardzo dziękuję za informację 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych bezawaryjnych lat 🙂
Mam go juz 6 lat, jak nowy 😉 Uzytkowany MINIMUM 8h dziennie
Jedynie lekko “skrzypi” ale dosc czesto plecy wyginam do tylu.
Podlokietniki dla mnie jednak sa na plus, lubie jak sie same dopasowuja.
Jedyny minus to zaglowek, mam maksymalnie do przodu i to wciaz za daleko.
Dzień dobry,
Po pierwsze dziekuję Panu za wpis, szczegółowy i merytoryczny. W czasach kiedy nie ma mozliwosci skorzystania ze sklepu stacjonarnego to był moj ratunek 🙂 Też podzielę się moimi obserwacjami – fotel mam od 2 tygodni dopiero ale kilka rzeczy zwróciło moją uwagę:
Jakość wykonania: Mercedes wśród foteli. Dobrej jakości części, kółka rewelacja, wersja na twarde podłoże ma idealne łożyska, niesłyszalne. Wszystko idealnie dopasowane. Fotel bardzo masywny i ciężki (prawie 30 kilo netto!!), przydała mi się pomoc kolegi w złożeniu. Do tego dość duży, dziwią mnie komentarze z Internetu że to “Fotel dla niskich” bo na mnie jest za duży (175cm).
Plusy:
Wykonanie
Materiały
Kółka
Regulacja
Podparcie lędźwiowe
Oddychająca siatka
Minusy:
Zagłówek zbyt wysunięty do przodu a nie da się go regulować. Skutek: ból karku większy niż przy braku zagłówka, kombinuje jak to wykręcić…
Krzesło dość duże. Dla osoby (kobiety?) O wąskich ramionach podłokietniki są zbyt szeroko rozstawione. Skutek: ból barków przy dłuższym siedzeniu.
Twarde siedzisko
Podsumowując, fotel super ale dla mężczyzny (ale niezbyt grubego bo siedzisko się mocno wygina nawet przy moich 65kg). Dla kobiety, szczególnie przeciętnego wzrostu jest za duże i przez to niewygodne. W moim przypadku był to dość nietrafiony zakup, którego niestety żałuję, zakres regulacji nie pozwala na pełne dopasowanie krzesła do mnie przez co niewygodnie się na nim siedzi i wszystko boli. Niestety obecnie sklepy pozamykane więc Internet to jedyna opcja zakupu A tam mierzyć się nie da 🙂
Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami 🙂
Mam od 2010 roku, wtedy też kosztował 2k i na razie nie zamierzam wymieniać.
Po 11 latach do wymiany:
– podłokietniki z pianki – zniszczone przez czas i syna,
– kółka (te z ikei nie pasują)